Pysznie jak u mamy – powrót do dzieciństwa w restauracji Dawne Smaki

Przekraczając próg restauracji Dawne Smaki, natychmiast przenosimy się do krainy dzieciństwa. Przytulna, jasna przestrzeń tworzy atmosferę rodzinnego domu. Drewniane, solidne stoły, ciepłe światło i kuchenne ozdoby zapraszają do sentymentalnej podróży po dziecinnych i młodzieńczych wspomnieniach.

Właściciele Dawnych Smaków nie odnaleźli w okolicy restauracji z polską kuchnią, która nawiązywałyby do ich smaków dzieciństwa. Dlatego zdecydowali się otworzyć takie miejsce na Nowym Świecie. Stawiają na wyjątkową atmosferę i jakość potraw.

- Dania podawane są tutaj tak, że goście często przed jedzeniem robią zdjęcia potrawom - mówi Paweł Gruba, menedżer restauracji – długo się nimi zachwycają, nie mogąc się napatrzeć. Zależy nam, by gość wyszedł stąd niezwykle zadowolony.

Domowy klimat tworzy przede wszystkim autentyczna staropolska kuchnia, bazująca na dawnych, sprawdzonych recepturach. Potrawy powstają tutaj z inspiracji najlepszymi tradycjami polskiej kuchni.

- Przepisy na dania podawane w Dawnych Smakach pochodzą ze starych, wysłużonych książek kucharskich oraz z dziesiątek rozmów, które przeprowadziliśmy z rozmaitymi ludźmi na temat ich upodobań i wspomnień dotyczących smaków i zapachów - mówi Michał Bajerski, szef kuchni. Co na początek podałaby nam babcia? Najprawdopodobniej to, co proponuje jako przystawkę menu Dawnych Smaków – np. nóżki w galarecie podane z grzybowo-octowym winegret.

Po takiej przekąsce czas na coś ciepłego. Rosół z bażanta z makaronem własnej roboty to pozycja obowiązkowa w karcie restauracji. Jako danie główne warto zjeść stek z sarny ze smażonymi borowikami lub przypomnieć sobie wakacyjne smaki, próbując świeżego jesiotra na szpinaku.

- Najbardziej lubię przyrządzać dla gości dania z najszlachetniejszych składników – przyznaje szef kuchni – To ogromna przyjemność przygotować potrawę, której raczej nikt nie zrobi u siebie w domu. W Dawnych Smakach kucharze pracują na znakomitych, świeżych produktach, dlatego mają możliwość wykazania się.

Wielbicieli domowego jedzenia zainteresuje talerz polskich specjałów – czyli smakowita kompozycja tradycyjnych mięs z dodatkami. Znajdziemy tu m.in szynkę wiejską, kaszankę, pasztet z dziczyzny, roladę z boczku, a do tego smalec, ćwikłę, chrzan. Większość tych mięsnych przysmaków pochodzi z małego, ekologicznego gospodarstwa, które specjalnie dla Dawnych Smaków przygotowuje najlepsze kąski. Na deser najlepiej posmakują lody własnoręcznie ukręcone przez kucharzy – cynamonowe, porzeczkowe bądź sorbet z rabarbaru czy passiflory.

Goście chwalą również pierogi, a zwłaszcza te ze szpinakiem i oscypkiem oraz z kaczką i majerankiem. Furorę robią kartacze, najprawdopodobniej za sprawą szczególnego upodobania szefa kuchni do dań rodem z Podlasia.

- W naszej karcie uwzględniamy przysmaki z różnych regionów Polski. Kartacze u nas smakują podobno jeszcze lepiej niż we wschodniej części kraju - mówi szef kuchni – nawiązujemy też do gór, niebawem w karcie pojawi się prawdziwa bryndza i bunc.

W ciągu niecałych trzech tygodni funkcjonowania restauracji, stołowało się tu wielu obcokrajowców, którzy na polską kuchnię i gościnność zareagowali z entuzjazmem. Przychodzą też Polacy – od dwudziestokilkulatków, po tych powyżej dziewięćdziesiątki.

- Odwiedzili nas goście, którzy przyszli specjalnie po to, by nauczyć się lepić pierogi - wspomina menedżer – po długim zwiedzaniu Warszawy, pierwszy głód zaspokoili naszym talerzem polskich specjałów. Następnie wedle ich życzenia, urządziliśmy im stół, przy którym ulepili sobie pierogi, które od razu im ugotowaliśmy. Zjedli z ogromnym apetytem. Chcemy, by taka atrakcja weszła na stałe do zwyczajów naszej restauracji.

Dawne Smaki przygotowują się na nadejście letniego sezonu. Z tej okazji skomponowana zostanie specjalna karta, w której bohaterami będą szparagi i truskawki. Ponadto, rozpoczną się wydarzenia kulturalne w letnim ogrodzie restauracji na dziedzińcu. Goście będą mogli relaksować się na świeżym powietrzu, w otoczeniu zieleni, słuchając muzyki na żywo, a nawet oglądając spektakle.

- Planujemy, by odbywały się u nas cykliczne wydarzenia, które będą przyciągać gości z rodzinami i grupami przyjaciół. Takie, za którymi nasi odwiedzający będą tęsknili – podkreśla Paweł Gruba.

Malowniczy dziedziniec stwarza planom właścicieli idealne warunki. Miejsca starczy dla wszystkich – znajduje się tu aż 160 miejsc, a w razie potrzeby nawet jeszcze więcej.

Drugi ogródek, od strony Nowego Światu pomieści 48 gości. Przytulne wnętrza Dawnych Smaków ugoszczą 52 biesiadników. Ponadto, za miesiąc otworzy się sala VIP – piwniczne przestrzenie przyjmą ok. 40 osób.

Restauracja zaprasza do rezerwacji miejsc na zorganizowane imprezy rodzinne czy pracownicze. Szef kuchni gwarantuje, że podniebienie każdego gościa zostanie należycie rozpieszczone.

więcej o restauracji Dawne Smaki ? Tradycje Kulinarne Polski