Brooklyn Restaurant & Bar
Al. Jana Pawła II 18 (Rondo ONZ)Warszawa
- Informacje
- O nas
- Menu
- Jak trafić?
- Galeria
- Panorama 360°
- Wydarzenia
i promocje - Rezerwuj stolik
























Tutaj możecie poczuć prawdziwy klimat Brooklyn’u. To knajpa jedyna w swoim rodzaju: dwa poziomy i dwa różne style.
Na parterze znajdziecie znajome z „Brooklyn Burgers & Wings” burgery, skrzydełka i kanapki. To okazja na szybkie jedzenie przy stoliku z widokiem na rondo ONZ.
Prawdziwa niespodzianka czeka piętro niżej: po zejściu schodami znajdziecie się… pod mostem Brooklińskim. Przygotowaliśmy dla Was otwartą kuchnię z nowym, wyjątkowym restauracyjnym menu – będziecie mogli podpatrzyć jak nasz Chef Kuchni przygotowuje to, co zaraz znajdzie się na Waszym talerzu. Stylu – ( New American food). Które zaczyna być bardzo popularny w Nowym Yorku.
Do dyspozycji naszych drogich gości oddajemy również bar, gdzie czekają na Was doskonałe drinki w iście amerykańskim stylu!
Wieczorami zapraszamy na sportowe emocje przy transmisjach meczów różnych dyscyplin, muzykę na żywo oraz inne, wyjątkowe wydarzenia!





nie posiada żadnych wydarzeń i promocji.
Opinie o Brooklyn Restaurant & Bar
gma1000
| #
Umówiliśmy na wyjście w piątek (10.04.2015). Jedzenie, picie, żarty, dyskusja. Wybór padł na Brooklyn R&B. Byłem tam wcześniej i zarekomendowałem to miejsce grupie.
Zarezerwowałem stolik via strona restauracji/baru na Facebook’u, do której było przekierowanie z adresu www. Wbrew pozorom, to ważna informacja.
W rezerwacji zawarłem sugestię, że proszę o stolik w dolnej części.
Po przybyciu na miejsce okazało się, że stolik dla nas przygotowano na górze a alkohol w postaci Finlandii skończył się po jednej butelce…, z alko zostały mało smaczna wyborowa i nieprzyzwoicie drogi belvedere.
Krótka, dość miła wymiana zdań z kelnerem i prośba o rozmowę z Managerem. W swojej naiwności spodziewałem się kilku słów wyjaśnienia… Niestety postawa mojego rozmówcy – jak w tytule.
Alko – zmieniają kartę. Mogłem zadzwonić to bym się dowiedział, że Finlandię wycofują (ludzie, czy o dostępność hamburgerów też powinienem zadzwonić???) Na moją sugestię, że dokonując rezerwacji nie otrzymałem info zwrotnego, iż dolny poziom jest już zarezerwowany i stoliki będą na górze, usłyszałem: pretensje proszę zgłaszać do portalu (Quandoo.pl) dokonującego rezerwacji. Nawiązał się taki oto dialog:
- przecież rezerwacji dokonałem przez Waszą stronę www.
- nie mamy strony www!
???
- to przez Waszego Facebook’a co za różnica?
- różnica jest, bo nie mamy strony www i to nie my dokonujemy rezerwacji tylko Quandoo. Do nich proszę mieć pretensje.
W skrócie, bo dyskusja była dłuższa. Generalnie mój poziom zdegustowania (podejściem do Klienta) był kosmiczny. Gość w trakcie rozmowy był arogancki i opryskliwy – nie wykazywał najmniejszej chęci poprawy sytuacji. Ani be, ani me, ani pocałuj mnie w … Choć w sumie ostatnia fraza – i owszem! Stracili Klienta. W sumie ośmiu plus słuchacze tej historii opowiadanej przez świadków i mam nadzieję część czytelników tej recenzji.
Nie jestem w stanie zrozumieć takiego postępowania. Nie w tych czasach, nie w tym świecie. Stąd ta „recenzja”, będąca recenzji zaprzeczeniem – bezsilność, wołanie na puszczy, walka z wiatrakami.
Bareja przeniesiony w czasy współczesne: „..Nie mamy Pańskiego płaszcza i co Pan nam zrobi? Cham się uparł i mu daj…”
Nic o jedzeniu, a szkoda, bo to akurat było OK. W końcu to moja druga wizyta. Niestety ostatnia.
Monika
| #
Ciekawe menu (podobno regularnie zmieniane), dużo sezonowych dań jak. Dobry balans między kuchnią amerykańską a europejską i innych kontynentów, jest amerykańska klasyka jak burgery i skrzydełka, ale też różne zupy, kremy, lekkie śniadania, ryby czy wywar azjatycki (choć to dania już nieco droższe niż w części „burgerowej”). Podoba mi się też wystrój. CIekawe, nowe miejsce, w którym bywam coraz częściej i z czystym sumieniem polecam.
Jarek
| #
GENIALNE steki, naprawdę tak przyrządzonej wołowiny podobnej jakości dawno w Warszawie nie jadłem.
Jestem pod wrażeniem tej restauracji, w końcu jaka amerykańska knajpa nie serwująca w kółko tylko burgerów, żeberek itp., ciekawe ryby – pewnie się skuszę następnym razem.
Zupa kokosowa – duży plus dla szefa kuchni. Szkoda, że trzeba się do nich przedzierać przez obok budowy metra, ale niedługo i ten problem zniknie
Jacek
| #
Nowe ulubione miejsce moje i moich korpo-znajomych – idealne na lunch (bogata oferta lunchowa), a wieczorem na drinka czy piwo przy meczu. Klimat pozwalający się na chwilę oderwać. Świetny sandacz i steki. Jeżeli pracujecie w pobliżu to polecam wpadajcie i do zobaczenia.